Krynica
W ostatnią niedzielę marca, na dwa tygodnie przed Wielkanocą pogoda była bardzo wiosenna więc wybraliśmy się na krótką wycieczkę do Krynicy - Zdroju. Pojechaliśmy inną niż zazwyczaj, bardziej malowniczą trasą przez Tuchów, Grybów
Po drodze zatrzymaliśmy się na kawę w Ciężkowicach u wejścia do rezerwatu Skamieniałe Miasto
Pierwsze kroki w Krynicy skierowaliśmy do Pijalni Głównej. Popijając Słotwinkę postanowiliśmy, że wejdziemy na Górę Parkową, tylko Mama wyjechała kolejką. W knajpce na szczycie zjedliśmy mały obiadek. Słońce zaczynało chylić się ku zachodowi, temperatura spadać a wiatr przybierał na sile, więc postanowiliśmy wracać.
